poniedziałek, 19 marca 2012

List babci do Zuzi

"Kochana Zuziu,
Dzisiaj jest 6. grudnia 2005 r. jest "Mikołaj", kiedy troszkę urośniesz to jak wszystkie dzieci na świecie będziesz czekała na niego w tym dniu, bo to dobry święty, który przynosi co roku dzieciom prezenty. Dzisiaj to Ty mała drobinko jesteś dla nas najpiękniejszym prezentem mikołajkowo - gwiazdkowym. Zrobiłaś "psikusa" i zaskoczyłaś wszystkich swoim przyjściem na ten świat, ja twoja polska babcia która żyje już 57 lat pierwszy raz zobaczyłam i dotknę tam tak maleńką dziewczynkę. Byłam z Tobą i Twoją mamą od jej przyjazdu do Polski, byłam kiedy ważyły się losy twojej operacji, byłam też i cieszyłam się kiedy operacja się powiodła, jechałam z mamą i  z Tobą do Norwegii 15.11.2005 r. i wówczas nikomu się nie śniło, że już za 2 dni będziesz na świecie. Twoje narodzenie przysporzyło Twoim rodzicom i wam wszystkim wiele trosk, ale też wiele radości, że jesteś cała, śliczna i jak zobaczyłam Ciebie po raz pierwszy wiedziałam, że będzie dobrze. Jesteś od poczęcia bardzo silną i dzielną dziewczynką i wierzę, że pokonasz wszystkie przeciwności dla siebie i Twojej mamy, która tak dzielnie walczyła o Ciebie i zrobi dla Ciebie wszystko. Twojego narodzenia nie zapomnę do końca moich dni, może kiedy dorośniesz, a ja jeszcze będę żyła opowiem Ci wszystko, bo jest co opowiadać. Zuzanko - jesteś naszą gwiazdeczką na niebie, a swoim narodzeniem otworzyłaś w naszych sercach nieznane dotąd obszary i za to Ci dziękuje. Jesteś bardzo silna Zuziu, bo jesteś urodzeniowym "skorpionkiem", wzmacnia Cię również najsilniejsza planeta "PLUTON", ale ja życzę Ci dużo, dużo miłości w życiu. Niech miłość będzie Twoim mottem w życiu, zarówno ta, którą Ty będziesz otrzymywać, jak i ta którą Ty będziesz obdarzać. Człowiekiem nawet najsilniejszy, bez miłości staje się niczym i kamienieje.
twoja babcia Ludka"

wtorek, 13 marca 2012

Rodzeństwo poznaje Zuzię

"Dzisiaj mama dostała pokój i śpi blisko Ciebie. Byłam u Ciebie długo i bez stresu mogłam tu czas poświęcić Tobie. Będę tak robiła, będę tutaj nocowała, żebyśmy miały czas dla siebie - bez biegu i innych spraw. Za niedługo przyjdą do Ciebie Maksiu i Matynia - Twój brat i siostra. Cieszysz się? Jestem bardzo ciekawa, jak zareagują, jak Cię zobaczą. Matynia i Maksiu są super dzieciakami, zobaczysz! Maksiu  - wrażliwiec, Matynia - z mądrymi oczkami."

piątek, 2 marca 2012

Oczy dziecka

"Ostatni weekend bałam się o Ciebie okropnie, miałaś wiele bezdechów, były podejrzenia o infekcję, o ciśnienie w główce, ale od dzisiaj (poniedziałek 5.12) jest już bardzo dobrze. Już od paru dni otwierasz szeroko oczy  - są piękne. A dzisiaj przekroczyłaś swoją wagę urodzeniową, ważysz już 915 gr."

środa, 29 lutego 2012

Fajerwerki

"Mamusia nie pisała przez kilka dni, bo bardzo ją bolało ją serduszko i musiała pewne sprawy poukładać.... W tym czasie było z Tobą najpierw trochę źle, bo miałaś wiele bezdechów z powodu tego, że nie umiałaś przetrawić całego jedzenia i często Ci się ulewało. Mamusia bardzo się martwiła, ale polepszyło się 25.11 A w czasie weekendu było już prawie stabilnie. W sobotę był Lysfest w mieście, mama była u Ciebie, byłaś grzeczna, spałas w moich ramionach - mama się modliła i ściskała Cię, a za oknem szalały FAJERWERKI - coś się skończyło, coś się zaczyna!!"

poniedziałek, 27 lutego 2012

Co lubi Zuzia?

"Bardzo lubisz leżeć u mamy na piersiach, uspokajasz się szybko i śpisz długo nawet po przeniesieniu z powrotem do inkubatora. Dzisiaj parę razy nieoczekiwanie spadł Ci puls?! Dalej jeszcze nie do końca przetrawiasz jedzenie w żołądku. Lubisz mieć zakrytą głowę."

piątek, 24 lutego 2012

Pierwsze badania Zuzi


"Dostaliśmy USG głowy - bardzo dobre - tylko 4 mm rozszerzenie komór oraz wyniki USG nerek i przewodów moczowych - żadnych resztek moczu. Dostajesz ok. 40 ml mojego mleka w ciągu doby oraz kroplówkę z płynami. Czasami muszą wstrzymywać mleko, bo masz go w brzuszku za dużo."

środa, 22 lutego 2012

Mama i Zuzia

"Wczoraj mama się bardzo denerwowała na norweskich lekarzy - są bardzo nieprzystępni i przekonani o swojej racji. Za to o 16-tej byłam u Ciebie sama, leżałaś na moich piersiach i udało Ci się odpocząć, zasnąć! Ja też sobie odpoczywałam mając Ciebie tak blisko. Idę do Ciebie dzisiaj o 13-tej."