"Następna noc w szpitalu, już się tu zadomowiłam. Ty Zuziu jesteś jeszcze silniejsza, ruszasz pupką i bioderkami - JUTRO CIĘ ZOBACZĘ! Ja już prawie nie mam bóli, wstaję bez problemu, ale jestem straszny płaczek. Był dzisiaj u mnie ksiądz - bardzo fajny, trochę mnie wyciszył. Twój tata jest bardzo zmęczony i zagoniony. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie spał"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz